W poprzednim poście w tej kategorii opisywaliśmy, czym jest
empatia oraz słuchanie empatyczne. Jak to często bywa, sama teoria nie
wystarczy; w ślad za nią powinna podążyć praktyka. Dlatego zaprezentujemy kilka
kluczowych zasad, które (wykorzystywane w codziennym życiu) umożliwiają
nauczenie się empatycznego słuchania. Zasady te można porównać do puzzli – wszystkie
razem tworzą jedną, spójną całość. Jeśli jednak któregoś z fragmentów
zabraknie, w układance pojawia się luka, która jest na ogół dość widoczna.
Nasze puzzle składają się z sześciu elementów. Nie zaprezentujemy
jednak ich wszystkich od razu, lecz będziemy omawiać je „parami” w kolejnych
częściach – tak, aby ułatwić ich przyswojenie i zastosowanie. Stosując wspomniane
zasady w praktyce, łatwiej jest się skupić się na dwóch elementach niż na
sześciu jednocześnie.
Na początek weźmiemy na warsztat motywy
słuchania czyjeś wypowiedzi, a więc dlaczego właściwie mielibyśmy poświęcać
swój cenny czas wsłuchiwaniu się w słowa naszego rozmówcy. Zastanów się przez
moment, jakie są Twoim zdaniem przyczyny takiego stanu rzeczy?
Powodów może być wiele, w tym grzeczność, poczucie obowiązku (np.
ucznia wobec nauczyciela), strach (czasem można tu podać przykład tożsamy z
poprzednim), ciekawość – by wymienić tylko niektóre. Czy jednak Jaś, któremu
wychowawca zwraca właśnie uwagę, by nie zakłócał spokoju na lekcji rozmowami z
kolegą, stara się wsłuchiwać w subiektywny świat nauczyciela? Jest to raczej
wątpliwe…
Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to wręcz trywialne, zbyt
proste, motywem, który pozwala słuchać dojrzale, czyli empatycznie, jest… świadomość, że żywimy do naszego rozmówcy
szacunek, że jest cenny w naszych oczach. Tylko tyle i aż tyle. Taka
postawa oznacza, że zależy nam, aby poznać jego świat, zrozumieć i wczuć się w
jego sytuację, czy przeżycia. To z kolei ułatwia nam dobór odpowiedniego, „szytego
na miarę” zachowania wobec drugiej osoby.
Kiedy następnym razem będziesz uczestniczyć w rozmowie, postaraj się
przez moment zastanowić, dlaczego poświęcasz swój czas osobie, z którą właśnie rozmawiasz.
Jeśli okaże się, że słuchasz kogoś tylko ze względu na to, że np. obawiasz się tej osoby
w mniejszym lub większym stopniu (a nie jesteś zainteresowany jej
opowieścią i światem, który się z niej wyłania), spróbuj zmienić nastawienie –
zrozumieć swojego rozmówcę, chcieć go lepiej poznać.
Drugim filarem, na którym opiera się empatyczne słuchanie, jest umiejętność oddzielenia swoich sposobów myślenia oraz odczuwania od tych, którymi posługuje się nasz rozmówca. Aby
lepiej to zrozumieć i zobrazować, wyobraź sobie kwiatek. Czy widzisz go
dokładnie? A teraz pomyśl o samochodzie. Jaki ma kolor? Markę? Jak prezentuje
się w środku? Dodaj do tego jeszcze psa. Na pewno nie wszyscy poproszeni
o wykonanie tego ćwiczenia wyobrażali sobie to samo. Dla niektórych kwiatek to
cięta, czerwona róża, dla innych – tulipan. Zapewne ktoś inny z kolei mógłby
pomyśleć o goździku, przebiśniegu, kwiatku doniczkowym lub np. o rozsiewającym
słodki zapach kwiecie kwitnącej jabłoni czy wiśni. To samo z samochodem, który
może być dla jednych Ferrari, Lamborghini czy Mustangiem, a dla innych Małym
Fiatem czy… wrakiem po wypadku. Możemy założyć, że
ideę stojącą za tymi przykładami rozumiesz na tyle dobrze, że psa
zostawimy już w świętym spokoju. Zresztą i tak go nie widać, bo drzemie
sobie smacznie w budzie.
Jeśli prowadzisz z kimś rozmowę i
zasłyszane słowa przesiewasz przez swoje filtry percepcji, zamiast lilii, o której ktoś Ci właśnie opowiada, możesz
niechcący, a co gorsza nieświadomie, zobaczyć kaktusa. Empatyczne słuchanie
opiera się też zatem na założeniu „okularów” Twojego rozmówcy, by
widzieć przedstawianą przez niego rzeczywistość w taki sam sposób jak on.
Dokonując krótkiego podsumowania, dwa pierwsze kroki w kierunku
empatycznego słuchania opierają się na chęci poznania osoby, z którą właśnie
rozmawiamy i, mówiąc krótko, szanowaniu jej oraz na próbie zrozumienia, co dla niej znaczą
poszczególne pojęcia, czy wypowiedzi.
(opracowano na podstawie: „Psychologia porozumiewania się”, Marek Dziewiecki;)
(opracowano na podstawie: „Psychologia porozumiewania się”, Marek Dziewiecki;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz